Był jednym z najważniejszych polskich poetów XX wieku. W swoim życiu stanął wobec wszystkich największych wyzwań XX wieku, za co zapłacił wielką cenę – swoim życiem osobistym, poezją i miejscem w poetyckim panteonie. Twórczość Władysława Broniewskiego jest silnie związana z jego biografią i przekonaniami ideowymi. Był człowiekiem idei, nie ideologiem, uskrzydlało go dążenie do niepodległości, sprawiedliwości społecznej, miłość do drugiego człowieka. Dla Broniewskiego życie było najważniejszą inspiracją – w biografii właśnie można znaleźć wytłumaczenie jego poezji. Po 1989 r. wiersze Broniewskiego zniknęły stopniowo z list lektur szkolnych i podręczników. Dziś jest on na nowo odkrywany i doceniany. Cenimy Władysława Broniewskiego jako poetę, ponieważ jego wiersze są nadal żywe, wywierają wpływ na nasze emocje i uczą nas właściwych zachowań. Porusza nas jego postawa żołnierza i patrioty, który miłość do Ojczyzny wyrażał nie tylko słowami, ale też bohaterską walką o wolność Polski.
Nie głaskało mnie życie po głowie, nie pijałem ptasiego mleka – no i dobrze, no i na zdrowie: tak wyrasta się na człowieka.
W. Broniewski, Manlicher
Władysław Broniewski urodził się 17 grudnia 1897 r. w Płocku. Pochodził z rodziny inteligenckiej o szlacheckich korzeniach. Ojciec poety był kasjerem w banku. Należał do Towarzystwa Śpiewaczego „Lutnia” i Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego, występował w amatorskich przedstawieniach teatralnych. Zmarł w 1902 r. Wówczas opiekę nad rodziną przejął dziadek Antoni Lubowidzki, notariusz. Pięć lat później, po śmierci dziadka, cały ciężar utrzymania rodziny spadł na barki matki i babki. Mama założyła stancję dla uczennic, a babcia Jadwiga udzielała lekcji gry na fortepianie. Zarówno matka, jak i babka miały ogromny wpływ na dorastającego Władka. Rozbudziły w nim zamiłowanie do poezji i muzyki, a także wrażliwość na sprawy innych ludzi. Przekazały mu rodzinne tradycje patriotyczne, a z nimi pamięć o dziadku Bonifacym Broniewskim, uczestniku powstania listopadowego, a także dwóch braciach babki, którzy walczyli w powstaniu styczniowym.
Ziemio moja, droższa od innych, nie śpię, szukam wspomnień dziecinnych, bazgrzę niezręcznie i na papierze dom się pojawia, płoty, ganki...
W. Broniewski, Rysunek
W 1906 r. Broniewski podjął naukę w Gimnazjum Polskim. Była to pierwsza w Płocku szkoła z polskim językiem wykładowym (działalność prywatnych polskich szkół w zaborze rosyjskim umożliwiły przepisy wywalczone dzięki rewolucji 1905 roku). Szkoła zatrudniała niepokornych wobec carskich władz nauczycieli i kształtowała patriotyczne postawy uczniów. Władek był uczniem zdolnym, chociaż niezbyt pilnym. Dużo czytał i uczył się przede wszystkim tego, co go interesowało. Z pasją działał w organizacjach patriotycznych. Od 1911 r. należał do kółka przyrodniczo-krajoznawczego. To właśnie kółko przekształciło się w pierwszy płocki zastęp skautów. Jego inicjatorem był Władek, który jesienią 1912 r. przywiózł z Warszawy wydaną we Lwowie książkę Andrzeja Małkowskiego pt. Skauting jako system wychowania młodzieży. Wkrótce z zastępu „Orłów” powstała drużyna skautowa im. Szymona Mohorta. W 1913 r. Broniewski współtworzył konspiracyjną sekcję Związku Strzeleckiego, w której chłopcy prowadzili szkolenie wojskowe, przygotowujące do walki o niepodległą Polskę. Kolportowali też patriotyczne ulotki i wydawali własne powielaczowe pisemko pt. „Młodzi Idą”. Broniewski był jego redaktorem i głównym autorem tekstów.
Drużyniacy, siódmoklasiści, konspiracja (już było się w kozie), Śpiewaliśmy uroczyście o powstańczej kuli, o powstańczym powrozie.
W. Broniewski, Modlitwa
Kiedy wraz z wybuchem I wojny światowej pojawiła się szansa na odzyskanie przez Polskę niepodległości, 17-letni Władysław Broniewski, uczeń 7 klasy gimnazjum, postanowił nie czekać dłużej. Zdecydował się przerwać naukę i wstąpić do Legionów Polskich. Wczesnym rankiem 8 kwietnia 1915 r. z grupą kolegów, wśród których było kilku skautów, wyruszył z Płocka do Włocławka, gdzie znajdował się punkt werbunkowy. Po krótkim przeszkoleniu został wcielony do 4 pułku piechoty Legionów Polskich. Krwawy chrzest bojowy przeszedł w bitwie z wojskami rosyjskimi pod Jastkowem koło Lublina (31 VII – 3 VIII 1915), w której ponad 70 legionistów z 4 pułku zginęło, a 200 odniosło rany. Bitwa pod Jastkowem należała do największych starć Legionów Polskich na terenie Królestwa Polskiego. Dla siedemnastoletniego Władka przerażający był fakt, że po przeciwnej stronie ginęli także Polacy – żołnierze carskiej armii. Broniewski spędził dwa lata na pierwszej linii frontu. W lipcu 1917 r. za odmowę przysięgi na wierność cesarzowi Niemiec razem z kolegami został osadzony w obozie internowania w Szczypiornie k. Kalisza, skąd został zwolniony w grudniu. Wrócił wówczas do nauki – zdał maturę i jesienią 1918 r. rozpoczął studia na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego.
Byłem jeszcze zupełny szczeniak, kiedym wziął karabin do garści, żeby w śmierci, w grozie zniszczenia zaciąć usta i czoło zmarszczyć.
W. Broniewski, Manlicher
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Broniewski w końcu 1918 r. powrócił do wojska. Uznał, że jego wiedza i doświadczenie bojowe mogą być znów przydatne. Nowo utworzone państwo polskie walczyło o swoje granice. „Orlik”, zdobywając kolejne stopnie wojskowe – od podporucznika do kapitana – w latach 1918–1921 brał udział w walkach z Ukraińcami, Litwinami, w wyprawie kijowskiej, walkach odwrotowych i zwycięskiej kontrofensywie 1920 r. (w tym w bitwie białostockiej). Doświadczony w bojach Legionów, był dobrym oficerem i dbającym o swych podkomendnych dowódcą kompanii. Niezwykle odważny, rzucał się na najbardziej zagrożone odcinki Pomimo zasług wojennych i awansów nie wybrał kariery wojskowej, jak wielu jego kolegów. Nie miał wątpliwości, że w czasie pokoju jego miejsce jest gdzie indziej.
Jestem żołnierzem Komendanta Piłsudskiego. Osoba jego daje mi gwarancje, że będę użyty dla dobra ojczyzny i idei demokratycznej.
W. Broniewski, Manlicher
Po wojnie Broniewski szukał swojej drogi życiowej. Powrócił na studia na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. W tym czasie także krystalizowały się jego poglądy – polityczne i artystyczne. Dużo czytał i formował swój poetycki warsztat. Rozgoryczony sytuacją polityczną i społeczną w odrodzonej Polsce – coraz bardziej zbliżał się do lewicy. Wstąpił do Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej. Publikował w „Skamandrze” i „Wiadomościach Literackich”, przyjaźnił się z futurystami. W 1925 r. ukazał się jego debiutancki tomik „Wiatraki”. W tym samym roku ukazały się jeszcze „Trzy salwy” – tom wierszy wydany wspólnie ze S. Standem i W. Wandurskim, a w 1927 r. – tom „Dymy nad miastem”. W jego twórczości dominował wówczas nurt poezji rewolucyjnej. Broniewski dążył do ideału poety- -rewolucjonisty, ale członkiem partii komunistycznej nigdy nie został.
Jeśli serce w piersi za ciężkie, pierś rozetnij i serce rwij! Wyściel drogę wiośnie zwycięskiej mostem ramion, purpurą krwi.
W. Broniewski, Pionierom
Władysław Broniewski i Janina Kunig poznali się w 1925 r. na jednym ze spotkań lewicującej młodzieży. W 1926 r. zawarli związek małżeński, a w 1929 r. urodziła się ich córka Joanna. Janina Broniewska była nauczycielką, autorką książek dla dzieci, redaktorką „Płomyka”. W latach II wojny światowej była korespondentką wojenną. Po wojnie została prominentną działaczką komunistyczną.
Siedzę z Janem w trzynastej celi na Ratuszu, pośrodku miasta, trzy dni temu razem nas wzięli, posadzili, trzymają i basta. Na podłodze sen nasz nielekki, zupę dali, że pies jej nie zje, Jana chroni pancerz dialektyki, mnie – leciutki obłok poezji.
W. Broniewski, Magnitogorsk, czyli rozmowa z Janem